Dołączyła: 29 Maj 2008 Posty: 4009 Otrzymał 273 piw(a)
Wysłany: Sob 28 Sie, 2010
Claire i Steve. zdecydowanie.
ankieta powinna być odświeżona. bo ich tam nie ma.
nie mogłam przeboleć w ogóle kiedy wyjechała i go zostawiła. czego nie można było powiedzieć o S. ale tak wiem to serial, nie będzie przecież wypłakiwał się przez następne 10 odcinków. chociaż Carly lubię bardzo, ale to głównie przez wzgląd na hilary swank.
Ulubiony bohater: Brenda, Steve Zasługi: 6
Dołączyła: 10 Lip 2008 Posty: 1627 Otrzymał 137 piw(a)
Wysłany: Wto 31 Sie, 2010
love_ballack napisał/a:
Claire i Steve. zdecydowanie.
ankieta powinna być odświeżona. bo ich tam nie ma.
nie mogłam przeboleć w ogóle kiedy wyjechała i go zostawiła. czego nie można było powiedzieć o S. ale tak wiem to serial, nie będzie przecież wypłakiwał się przez następne 10 odcinków. chociaż Carly lubię bardzo, ale to głównie przez wzgląd na hilary swank.
Jak dla mnie to w ogóle jedyna nienaciągana i wiarygodna kombinacja w późniejszych sezonach. Clare oczywiście nigdy nie zastąpiła Brendy, ale w sposób niezwykły dopełniali się ze Steve'm i tworzyli niezapomniany klimat w serialu.
Dołączył: 05 Sty 2011 Posty: 2191 Otrzymał 135 piw(a)
Wysłany: Sob 05 Mar, 2011
Hmm.. Nie ma tutaj mojej ulubionej pary. Nawet nie wiem, jaka nią jest, ale na pewno żadna z wymienionych, bo żadnej z nich jakoś specjalnie nie kibicowałam.
Natomiast mój głos oddałam na Steve'a i Kelly, bo oni byli tacy słodcy w liceum. Jak dla mnie miłość, która połączyła ich w liceum.. Taka młodzieńcza, ślepa miłość w jakimś stopniu przetrwała i zamieniła się w przyjaźń. Dlatego na nich oddałam głos.
Ulubiony bohater: Kelly,Brandon, Steve
Dołączyła: 25 Mar 2011 Posty: 5
Wysłany: Śro 30 Mar, 2011
W ankiecie wybrałam Kelly i Brandona - po prostu pasują do siebie.
Choć prócz wyżej wymienionej dwójki uwielbiam związki Steve'a z Claire, a potem i Janet.
Ulubiony bohater: Steve
Dołączyła: 31 Sie 2013 Posty: 6
Wysłany: Śro 09 Paź, 2013
Zdecydowanie Claire i Steve. Fajnie się uzupełniali i ładnie wyglądali razem. Ciekawa, oryginalna para, nie przesłodzona, jak w przypadku Kelly i Brandona. Widać było,że naprawdę się kochali. Szkoda,że tak smutno i nagle wszystko się skończyło.
Druga udana para to Dylan i Antonia. Pięknie razem się prezentowali i było między nimi gorące uczucie. A Dylan zmienił się na korzyść. Stał się uczuciowy, ciepły, wesoły. Miło było na niego patrzeć, kiedy był z Antonią. Antonia zaś była przeurocza i bardzo ładna, miała w sobie coś ujmującego. Szkoda,że tak krótko mogli być razem.
Dołączyła: 07 Sie 2008 Posty: 20 Otrzymał 2 piw(a)
Wysłany: Pią 21 Cze, 2019
Uwielbiałam oglądać Brendona i Andreę razem, chociaż nie byli parą. Ona go temperowąła i potrafiła pokrzyczeć na niego i postawić do do pionu. Jego zbytnia pewnośc siebie owocowała w dawaniu siły napędowej Andrei, której często jej brakowało. Dla mnie razem na ekranie byli po prostu super. Ale być może Brandon nigdy by jej nie docenił ? może tak miało być. Gdzieś chodziły plotki, że gdyby nie ciąża Gabrielli to scenarzyści by ich spiknęli. No cóż nie udało się wtedy. ALe kto wie szykuje się kontynuacja. Może będzie jakaś niespodzianka ?
Lubiałam Brandona z Emily. Widac było zakochanie, miłość. Wydobywanie najlepszych cech po obu stronach.
Brandon będąc z tymi kobietami najmniej mnie wkurzał Przy innych jakoś tracił na atrakcyjności jeśli chodzi o charakter postaci wg mnie.
Jesli chodzi o inne pary to mam wrażenie że Dylan z Brenda dopiero do siebie pasowali jak Brenda wyfunęła w dorosłe życie a Dylan poskładał się z nałogów. Wcześniej to była trucizna. Końcówka czwartego sezonu mogła byc podstawą do ich szczęsliwszego bycia razem i dobrych rokowań na przyszłość. Dylan był wyciszony a Brenda samodzielna. No ale jak było każdy, kto oglądał, wie.
Między Kelly i Dylanem byl pazur owszem ale mimo wszytsko uznam też tą relację za toksyczną. Łączyło ich pochodzenie, można rzec że również dzieciństwo, wzajemna atrakcyjność seksualna, jakieś wspólne priorytety w tamtym okresie życia, ale w życiu codziennym Brenda miała więcje do zaoferowania Dylanowi ( podobnie on jej gdy był zdrowy) niż Kelly i Dylan mogli sobie wzajemnie zaoferowac. Więcej zrozumienia bylo między Brendą a Dylanem - mimo wszystko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum